7 sierpnia 2022, 11:00
Sosnowiec (Kresowa 1) boczne boisko
ZAGŁEBIE SOSNOWIEC 1:3 SZCZAKOWIANKA JAWORZNO
Banaszewski 70 – Wawoczny 21, Chrabąszcz 76, 82
ZAGŁEBIE: Kos – Machała, Bodzioch, Bykov – Ziółkowski (81' Szczyrba), Szumilas, Banaszewski (76' Nowak), Barć (46' Hałatek), Kozłowski (46' Kłosek) – Fabry (76' Kaczmarek), Klupś (81' Popczyk).
SZCZAKOWIANKA: Gargasz – Skrzypiński (80' Korfel), Testowany A, D. Małkowski, Rydz (72' Leś) – Kędzierski, Kotov (63' Bochenek), Wawoczny (85' Testowany B), M. Małkowski (85. Testowany C) – Sewerin (85' Testowany D), Smarzyński (63' Chrabąszcz).
Do startu rozgrywek IV ligi śląskiej pozostał już niespełna tydzień, przygotowania są więc już na ostatniej prostej. Szczakowiance na zakończenie okresu przygotowawczego przyszło rywalizować z wyjątkowo wymagającym rywalem. Zagłębie Sosnowiec na co dzień gra w I lidze, a do meczu z Biało-Czerwonymi przystąpiło w mocnym zestawieniu. W wyjściowej jedenastce znalazło się kilku bardzo doświadczonych graczy z kadry pierwszego zespołu, a skład uzupełniali zdolni rezerwiści. W spotkaniu zagrało trzech byłych graczy Warty Zawiercie: Mateusz Wawoczny, Marcin Smarzyński oraz Michał Szczyrba który obecnie znajduje się w kadrze rezerw Zagłębia a po odejściu z M10 grał w takich klubach jak: Elana Toruń, Kotwica Kołobrzeg czy Błękitni Stargard Szczeiński gdzie przez ostatnie dwa sezony zagrał 53 spotkania i strzelił trzy gole w III Lidze. W sezonie 2017/2018 zaliczył w I Lidze debiut w GKS Katowice przeciwko Górnikowi Łęczna, pojawił się na boisku w 90 minucie spotkania.
Zgodnie z przewidywaniami od początku spotkania to Zagłębie miało optyczną przewagę, ale nie potrafiło tego wykorzystać. Szczakowianka grała mądrze, było ostrożna w defensywie, a gdy nadarzała się okazja, to próbowała atakować. W 21. minucie podopieczni trenera Pawła Cygnara wyszli na prowadzenie. Maciej Małkowski idealnie dośrodkował w pole karne, a tam akcję głową skutecznie wykończył Mateusz Wawoczny. Zagłębie próbowało na to odpowiedzieć, ale było nieskuteczne. W bramce dobrze sobie radził Dawid Gargasz, a defensorzy Drwali starali się nie dopuszczać rywali do strzałów. Dopiero w 70. minucie po indywidualnym rajdzie Maksymilian Banaszewski doprowadził do wyrównania. Wydawało się, że Szczakowiance może być trudno powalczyć o wygraną, ale zespół pokazał charakter i zaskoczył wyżej notowanych rywali. W 76. minucie agresywna gra w ataku opłaciła się. Po błędzie obrońcy do piłki dopadł Jakub Sewerin i świetnym podaniem uruchomił Michała Chrabąszcza, który uderzeniem przy słupku wyprowadził Drwali na prowadzenie. Kilka minut później Szczakowianka zadała kolejny cios. W zamieszaniu w polu karnym najwięcej zimnej krwi zachował Michał Chrabąszcz i po raz kolejny pokonał bramkarza, ustalając wynik na 3:1 dla jaworznian.
Szczakowianka zwycięstwem z Zagłębiem zakończyła przygotowania do nowego sezonu. Latem zespół rozegrał w sumie sześć sparingów, zaliczając 9 zwycięstw i jeden remis. W kolejnych spotkaniach Drwale prezentowali bardzo dobrą grę, co powinno być dobrym zwiastunem przed startem ligi. Najwięcej bramek latem dla zespołu zdobył Michał Chrabąszcz, który pięciokrotnie trafiał do siatki rywali. Po cztery bramki zaliczyli za to Jakub Sewerin i Bartłomiej Kędzierski.
Zmagania w IV lidze śląskiej Szczakowianka rozpocznie w najbliższą sobotę od wyjazdowego meczu ze Śląskiem Świętochłowice. Pojedynek zostanie rozegrany o godzinie 11:00 na stadionie Naprzodu Lipiny.
źródło & foto: szczakowianka.pl |