
Rozwój Katowice przerwę zimową spędza na pierwszym miejscu w klasyfikacji Pro Junior System klubów IV ligi śląskiej. Klasyfikacja to prowadzony od 2016 roku przez PZPN program celem promowania i nagradzania klubów stawiających na młodzieżowców, juniorów, wychowanków. W tym sezonie wedle zasad Śląskiego ZPN obowiązujących w IV lidze, punkty w PJS zdobywają zawodnicy z rocznika 2004 i młodszych, którzy rozegrają co najmniej 5 meczów i co najmniej 270 minut. W przypadku wychowanków – zawodników szkolonych w danym klubie przez minimum 3 lata – każda minuta punktowana jest podwójnie.
W IV lidze śląskiej Rozwój przewodzi klasyfikacji PJS z dorobkiem 15 880 punktów. Drugi ROW 1964 Rybnik ma 7705 pkt, trzecia Błyskawica Drogomyśl – 2910 pkt, a dalsze premiowane finansowo pozycje zajmują Victoria Częstochowa – 2427 pkt i Warta Zawiercie – 1252 pkt. Nagrodę pieniężną otrzymają po sezonie kluby z miejsc 1-5, „wyceniane” kolejno na 35 tys., 25 tys., 20 tys., 15 tys. oraz 5 tys. zł brutto.
W barwach Rozwoju wystąpiła jesienią imponująca liczba 17 juniorów, z których wymagany limit (5 meczów, 270 minut) uzyskało 10. Wyliczankę zaczynamy od Wiktora Skrocha (1260 minut, 2520 pkt), przez Oliwiera Kwiatkowskiego (2374), Cezarego Ziarkowskiego (2100), Michała Flaka (2004), Szymona Jarka (1562), Olafa Baranowicza (1476), Jakuba Myśliwczyka (1296), Wojciecha Bielca (1128), Maksymiliana Zielińskiego (852) i Mateusza Dragę (568). Wszyscy w tej dziesiątce punktowali podwójnie jako wychowankowie Rozwoju. Blisko limitu są też Jan Adamiec (4 mecze/269 minut) i Fabian Cieślar, któremu na więcej jesienią nie pozwoliły kontuzje (5 meczów, 254 minuty). Poza tym, grali też Igor Rogowski, Jakub Haładyń, Mikołaj Holeczek, Tomasz Semik i Oliwier Jarosz, spośród których podwójnie nie punktują jeszcze – ale to kwestia czasu!
Rozwój Katowice jest zatem na dobrej drodze, by nie tylko powtórzyć osiągnięcie sprzed roku, gdy wygrali w lidze PJS, ale można też poprawić wynik punktowy (w sezonie 2021/22 uzyskali 22 602 pkt, teraz mamy już grubo ponad połowę). Zerknijmy jeszcze, jak wypada na tle Polski Rozwój, bo i tu jest się czym pochwalić. Więcej punktów w PJS jesienią zdobyły tylko cztery drużyny spośród 444 występujących od ekstraklasy po IV ligę: MOSP Białystok (IV liga podlaska), Korona II Kielce (III liga – grupa IV), Chrobry II Głogów (III liga – grupa III) i Lech II Poznań (II liga). Warto zauważyć jednak, że każdy klub może być klasyfikowany w PJS tylko raz, dlatego Korona, Chrobry i Lech mogą zarobić premię wyłącznie dzięki pierwszej drużynie, a nie rezerwom. Zważywszy, że od drugiej do czwartej ligi występuje 40 drużyn rezerw, notowanych w PJS oprócz Rozwoju jest 413 klubów. W tym gronie od Rozwoju punktował lepiej jedynie MOSP Białystok. Jego dorobek 26 159 pkt jest imponujący, podobnie jak liczba juniorów punktujących (13) oraz tych, którzy zagrali (20).
Dodajmy, że podczas gdy białostoczanie w swojej IV lidze podlaskiej zajmują 12. miejsce (18 pkt w 17 kolejkach), tak Rozwój jest wiceliderem I grupy IV ligi śląskiej. Liczy się dla nas wynik sportowy, dobry styl, rozwijanie, promowanie, wprowadzanie do seniorskiej piłki wychowanków a dobre liczby wykręcane w Pro Junior System, którymi 2-3 razy w roku może się pochwalić drużyna z Katowice, to tylko efekt pośredni naszej filozofii. Poniżej przypomnienie jesiennego pojedynku Warty z Rozwojem, miejscu w klasyfikacji Pro Junior System klubów IV ligi śląskiej zespół z M10 w Zawierciu zajął piąte miejsce i kasa klubowa wzbogaci się o pięć tysięcy złotych:
źródło & foto & video: rozwoj.info.pl
|