



Czytaj więcej: https://rakow.com/aktualnosci/rakow-ii-lepszy-od-mks-u-myszkow-9263
9 lipca 2023, 18:15
- Ta' Qali (National Stadium)
POLSKA U19 1:1 WŁOCHY U19
Igor Strzałek 8 - Luis Hasa 34
POLSKA: 1. Oliwier Zych - 3. Jakub Lewicki (55, 11. Miłosz Brzozowski), 13. Wiktor Smoliński, 4. Miłosz Matysik, 2. Igor Drapiński, 7. Dawid Bugaj (82, 8. Iwo Kaczmarski) - 15. Mateusz Kowalczyk (46, 10. Kacper Urbański), 6. Antoni Kozubal, 20. Igor Strzałek (70, 19. Mateusz Kowalski) - 16. Junior Nsangou (46, 21. Tomasz Pieńko), 9. Jordan Majchrzak.
WŁOCHY: 1. Davide Mastrantonio - 5. Lorenzo Dellavalle, 4. Fabio Chiarodia, 3. Iacopo Regonesi - 2. Filippo Missori, 16. Giacomo Faticanti (77, 17. Lorenzo Amatucci), 8. Cher Ndour, 7. Luis Hasa, 10. Samuele Vignato (77, 20. Luca Koleosho), 13. Michael Kayode - 9. Francesco Esposito (83, 18. Nicolò Turco).
żółte kartki: Majchrzak, Lewicki - Faticanti, Missori, Ndour, Turco.
sędziował: Gergő Bogár (Węgry).
widzów: 1053.
W drugim dzisiejszym meczu grupy A Portugalia wygrała 2-1 (1-0) z Maltą.
TABELA:
1. Portugalia 3 9 9- 2
2. Włochy 3 4 6- 6
3. Polska 3 4 3- 3
4. Malta 3 0 1- 8
Prowadzona przez Marcina Brosza reprezentacja Polski do lat 19 zremisowała 1-1 (1-1) z Włochami w ostatnim meczu grupy A rozgrywanych na Malcie mistrzostw Europy. Ten rezultat sprawił, że "biało-czerwoni" stracili szansę na awans do półfinałów. Wyniki dwóch pierwszych kolejek spowodowały, że mecz Włochy – Polska dla obu zespołów był meczem o wszystko, czyli o awans do półfinału. Z tą różnicą, że Italii do osiągnięcia celu wystarczał remis, a biało-czerwoni musieli wygrać. Początek w wykonaniu naszego zespołu wyglądał bardzo obiecująco – dwa razy przejęliśmy piłkę w środkowej strefie, czego efektem był faul na Jordanie Majchrzaku zakończony jednak kiepskim dośrodkowaniem Jakuba Lewickiego, a później strzał z dystansu Antoniego Kozubala.
Ale i Włosi mogli szybko ułożyć mecz po swojej myśli. Strzał Francesco Esposito w 5. Minucie kapitalnie nogami obronił jednak Oliwier Zych nogami. W 7. minucie strzelał Cher Ndour, Zych już rzucił się z swój lewy róg, ale piłkę odbił jeszcze Wiktor Smoliński i futbolówka poleciała w przeciwną stronę. Na szczęście minęła bramkę. Po chwili nasz zespół wyszedł na prowadzenie. Próby strzałów Mateusza Kowalczyka i Kozubala nie doszły jeszcze celu, ale ponowienie akcji i uderzenie z dystansu Igora Strzałka już tak. Piłka skozłowała przed włoskim bramkarzem i wpadła do bramki! Asystę przy golu zaliczył Dawid Bugaj. W 11. minucie oglądaliśmy kolejny celny strzał, tym razem Kowalczyka. Po około kwadransie meczu Włosi otrząsnęli się z szoku po straconym golu. Gra przeniosła się pod naszą bramkę. Biało-czerwona defensywa i Zych bez zarzutu wypełniali jednak swoje obowiązki. W 24. minucie z rzutu wolnego strzelał Lewickiego. Włoski bramkarz odbił piłkę pod nogi Kowalczyka, ale jego dobitka okazała się niecelna.
W 34. minucie, choć z przebiegu gry nic na to nie wskazywało, Włosi wyrównali. Skuteczną bronią na Polaków okazał się kontratak. Z piłką kilkadziesiąt metrów popędził Samuele Vignato i wyłożył ją do Luisa Hasy, który tylko dopełnił formalności. Minęło kilkadziesiąt sekund i Vignato mógł dać prowadzenie swojej drużynie. Składną akcję Azzurri zakończył jednak strzałem nad poprzeczką. W 39. minucie to Polacy mogli strzelić gola. Po podaniu Majchrzaka w stuprocentowej sytuacji znalazł się Junior Nsangou, Davide Mastrantonio obronił jednak uderzenie naszego napastnika. Tuż przed przerwą po indywidualnej akcji z dystansu spróbował jeszcze szczęścia Kowalczyk, lecz nieznacznie się pomylił. Po pierwszej połowie „swój” wynik mieli więc Włosi.
Drugą połowę Polska rozpoczęła z dwoma zmianami w składzie. Na boisko weszli Kacper Urbański i Tomasz Pieńko, a zeszli z niego Kowalczyk i Nsangou. Rezerwowi wnieśli nowe siły do gry, lecz wymiernych efektów było z tego niewiele. W 51. minucie Bugaj zgrał do Pieńki, ale jego strzał był zdecydowanie zbyt lekki, by zaskoczyć Mastrantonio. Włosi także nie zamierzali pilnować korzystnego dla nich remisu. W 56. minucie 20 metrów od bramki faulował rywala Strzałek. Na szczęście Ndour oddał fatalny strzał z rzutu wolnego. Zanim Włosi wykonali stały fragment gry, na boisku w miejsce Lewickiego pojawił się Miłosz Brzozowski. W 68. minucie znów Zych kapitalną interwencją nogami uchronił nasz zespół przed utratą drugiego gola. 20 minut przed końcem meczu selekcjoner Marcin Brosz postanowił wzmocnić ofensywę i posłał do boju kolejnego napastnika, debiutującego w turnieju Mateusza Kowalskiego. Obrazu gry to jednak nie zmieniło. Polacy próbowali, z czasem coraz prostszymi środkami dostać się pod bramkę rywala. W 77. minucie reklamowali zagranie ręką włoskiego obrońcy w jego polu karnym, ale sędzia inaczej zinterpretował całą sytuację. W końcówce Włosi mądrze się bronili, przenosząc ciężar gry na naszą połowę i wybijając biało-czerwonych z rytmu. I cel swój osiągnęli.
źródło: 90minut.pl / laczynaspilka.pl video: laczynaspilka.pl foto: uefa.com |