Sześć spotkań cztery wygrane na boisku, piąta za walkower i remis z mocnym Olkuszem i cztery mecze bez straconego gola, czemu wysoka forma przyszła tak późno?
Myślę, że z formą nie było najgorzej od początku rundy. Po prostu z różnych powodów mieliśmy nieobecności w składzie i do tego optimum trochę brakowało. W tym momencie, rzeczywiście łapiemy tak jakby drugi oddech. Myślę, że jest to spowodowane dobrym przygotowaniem motorycznym w zimę. Często przeciwnik ma już dość naszego pressingu, a my wtedy go punktujemy. Nie udało się zrobić tego tylko w meczu z Olkuszem, a było do tego kilka dobrych szans. Co do obrony to na pewno dużo dał powrót Bartka Janickiego, który dodał jeszcze więcej pewności do już dobrze sprawującej się lubi obrony.
Którego meczu najbardziej szkoda w którym byliście blisko osiągnięcia sukcesu?
Tak jak wspomniałem, w meczu z Olkuszem gdyby udało się coś strzelić, to myślę, że wygralibyśmy ten mecz. Tu chyba największy niedosyt.
Mecz z Zieleniczanką kończycie w dziewiątkę czy kartki był słuszne?
Niestety już nie pierwszy raz sędziowie podejmują niewytłumaczalne w stosunku do naszego zespołu. Rozumiem, że jesteśmy drużyną z charakterem, która gra ostro i czasami może coś zakwestionować, ale wymagamy od nich tylko rzetelnego podejścia do tego co robią. W ostatnim meczu sędzia najpierw wyrzucił Emsiego i sam się przyznał do błędu zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, następnie w dwie minuty wyrzucił z boiska Norberta Słowikowskiego, który wymagał od niego tylko konsekwencji w dwie strony.
Wynik 5:0 mówi że wy dominowaliście i mecz był pod Wasze dyktando czy tka samo wyglądało to na boisku?
Nigdy nie grałem takiego meczu. Pierwsza połowa bez szału, ale z dużą naszą przewagą i kilkoma niewykorzystanymi sytuacji. Druga połowę zaczynamy w dziesiątkę, demolujemy gości strzelając im cztery bramki i mamy jeszcze kilka dogodnych sytuacji. Pełna dominacja pod każdym względem.
Teraz wyjazd na zawsze niewygodnego rywala Przemsza co może być kluczem do zwycięstwa? Czy osoba znanego trenera Przemszy Tomasza Kulawiaka sprawi, że ten mecz jest inny niż wszystkie? Ostatni raz Przemsza straciła punkty u siebie w kwietniu z Olkuszem, czy remis dziś wzięlibyście w ciemno?
Z Przemszą zawsze gra nam się trudno bo to dobry i mający w swoich szeregach bardzo doświadczonych zawodników. Kluczem do wygrania będzie na pewno odpowiednie podejście mentalne, a także to że jesteśmy dobrze przygotowani do rundy. Co do trenera Kulawika, to był to świetny piłkarz i teraz bardzo dobry trener, ale to na pewno nie zmieni naszego podejścia. Zawsze gramy o zwycięstwo i mimo osłabień będziemy mieli taki cel.
źródło & foto: Facebook Piliczanka Pilica |