
Zakończyliśmy pierwszy etap przygotowań. Priorytetem tego okresu było przede wszystkim przyglądanie się nowym zawodnikom i ich testowanie w sparingach, pod kątem przydatności do naszego zespołu. Dlatego chciałbym uspokoić kibiców, by nie sugerowali się wynikami pierwszych gier kontrolnych. W pierwszym meczu zagrało 20 zawodników podzielonych na dwie jedenastki, które zaprezentowały diametralnie różny poziom. Dzisiaj w większości szansę gry w dłuższym wymiarze dostali kolejni. Chcemy się im przyjrzeć dokładnie, dlatego wolne dostali Adamiecki, Chmielewski, Klama oraz dwóch nowych zawodników, którzy już na pewno do nas dołączą wiosną i będą wartością dodaną. Mecz z Myszkowem pokazał, że jeszcze trzeba wzmocnić rywalizację na niektórych pozycjach i do tego będziemy dalej dążyć. Od przyszłego tygodnia wchodzimy w drugi etap przygotowań, już z wyselekcjonowaną grupą zawodników, dlatego wyniki gier kontrolnych będą miały już zdecydowanie inną wagę i znaczenie - powiedział trener Mateusz Mańdok po porażce zero do pięciu z MKS Myszków.