Niestety trzeci mecz ligowy nie był najszczęśliwszym dla Piliczanki. W rundzie jesiennej przegraliśmy mecz z Orłem, a w aktualnej zaliczyliśmy nieudany wyjazd do Modlnicy. Sobotnie spotkanie uważane było za hit kolejki z racji czołowych pozycji w tabeli obydwu drużyn i dużych aspiracji gospodarzy w kwestii awansu. Gospodarze ten mecz lepiej rozpoczęli, w pierwszych 45 minutach byli konkretniejsi i stworzyli więcej sytuacji bramkowych. Co najgorsze zdobyli jedną bramkę po strzale z dystansu. Uważam, że pomimo słabszej połowy nie byliśmy bez szans bramkowych. Kapitalnej sytuacji na wyrównanie nie wykorzystał Oijnkeya, który z niewiadomych przyczyn nie wpakował piłki z kilku metrów do pustej bramki. Dobre okazję w tej części gry zmarnował Karol Jajkiewicz, który z 16 metrów trafił prosto w bramkarza i ponownie Emsi. Po zmianie stron naszym celem było wyrównanie - powiedział trener Piliczanki.
Staraliśmy się naciskać gospodarzy, którzy nastawili się na obronę skromnego prowadzenia i kontrataki. Zarówno nasz zespół mógł doprowadzić do wyrównania jak i Błękitni podwyższyć prowadzenie. Trudno, gdybać kilka dni po meczu, ale kto wie jakby zakończyło się to spotkanie, gdyby Pan sędzia nie podjął w 60 min kuriozalnej decyzji o ukaraniu Emsiego czerwoną kartką, na którą nie zasłużył. Po prostu odpowiedział na słowny atak zawodnika gospodarzy tymi samymi słowami, które on usłyszał jako pierwszy, a które zazwyczaj nie są karane na boiskach piłkarskich czerwoną kartką. Niezrozumiałe jest również dla mnie dlaczego takową karę otrzymał tylko nasz zawodnik, który jeszcze raz to podkreślę nie był prowodyrem całej tej sytuacji. Niestety dla nas efekt jest jednak taki, że w Modlnicy przegraliśmy pierwszy mecz w rundzie i straciliśmy Emsiego na kilka meczy oraz zyskaliśmy bagaż żółtych kartek, które w perspektywie dalszej części sezonu mogą być kluczowe. Szkoda bo remis na pewno był w zasięgu mojego zespołu, ale to już za nami i tak jak mówiłem ostatnio należy życzyć Panu sędziemu samych udanych i trafnych decyzji. My z kolei skupiamy się na sobocie i kolejnym przeciwniku - dodał Daniel Tomczyk szkoleniowiec Piliczanki Pilica.
Link reklamowy: OTWÓRZ KONTO w BETFAN z FutbolJura , WPŁAĆ I GRAJ BEZ RYZYKA! WYGRYWASZ lub kasa wraca do Ciebie! 600 złotych BEZ RYZYKA!!!
źródło & foto: Facebook Piliczanka Pilica |