W środę poprowadziłem ostatni trening mojej drużyny, z którą byłem związany od 2018 roku. Po ostatnim meczu z Rozwojem Katowice podałem się pod decyzje Zarządu z prośbą o opuszczenie stanowiska. Nadeszła chwila rozstania. Ciężka chwila.
Przychodząc do Unii Rędziny powiedziałem, że wchodzimy do Ligi Okręgowej. Jeden z zawodników, który miał zasilić moje szeregi zapytał czy będzie miał szanse zagrać w IV lidze. Odpowiedziałem - „tak Michał. Teraz jest A-klasa , ale zagrasz w IV lidze”.
Miałem olbrzymie i ambitne plany, które z pomocą wielu ludzi spełniłem. Jednak ja patrzę na tu i teraz. Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz - mawiało się w środowisku piłkarskim. Od pierwszego treningu nałożyłem na siebie olbrzymią presję wyniku. Ktoś powie, że to niższe ligi, ale ja jestem tylko człowiekiem. Ostatnimi czasy mocno ucierpiałem, a serce krwawiło. Zawodnicy nie mogli dłużej na to patrzeć, bo przecież przykład muszą brać ze mnie. Dlatego podjąłem tą smutną dla mnie decyzję. Zawiodłem wielu, ale najbardziej samego siebie.
Chciałem w szczególności podziękować Prezesowi Śledzikowskiemu za wspaniałą współpracę. Życzę każdemu Trenerowi, aby obok siebie miał takiego człowieka. Wsparcie jakie otrzymywałem od Prezesa jest nie do ocenienia.
Dziękuje Sebastianowi Łapcikowi, który zawsze mi pomógł, gdy tylko o to poprosiłem oraz Andrzejowi Kasińskiemu, który dbał o Nasza szatnie oraz boisko.
Wielkie podziękowanie dla mojego kierownika Pawła Sikory. Bez Niego nie doszlibyśmy tak daleko. Był kierownikiem, masażystą, ale przede wszystkim moim asystentem podczas meczów. Uwierz mi Paweł, że to dla mnie znaczyło bardzo wiele, ponieważ nie jestem wszechwiedzący.
Dziękuje mojej żonie za wsparcie, bo to co przechodziła przeze mnie w ostatnich dwóch tygodniach pokazuje, że ma wiele cierpliwości. Walczyła, abym się nie poddał i dawała niesamowite wsparcie. Ale w ostatnich dniach widziała, że moja „głowa” idzie w złym kierunku.
Dziękuje za wsparcie kibicom, którzy dawali mnie i moim zawodnikom taki doping, że czasami takiego dopingu nie ma w 2-3 lidze. Jesteście dwunastym zawodnikiem! To były przepiękne chwilę. Królik, Tomek M. , Piotruś P., Dzbanek i Patryk K. - podziękujcie wszystkim kibicom za to co dla mnie zrobili i mojego zespołu. Jesteście zajebiści.
Dziękuję każdemu zawodnikowi, który pojawił się u mnie na treningu. Każdemu, który za mnie wylał choćby jedną kroplę potu. Bez Was nie byłoby tego wyniku. To co robiliście na boisku było przepiękne. Niektórzy odeszli, z niektórymi się pożegnałem. Nie gniewajcie się na mnie.
Jeśli o kimś zapomniałem to tylko przez emocję, ale dziękuje każdemu kto życzył mi sportowego szczęścia.
Trzymam kciuki za Was , za utrzymanie. Zrobicie to.
Można by wiele jeszcze pisać.
Kocham Was.
Pustka niesamowita.
źródło: własne foto: Grzegorz Matla - SLASKISPORT.TV |