Ostatni mecz w tej rundzie różnie można było do niego podejść, ale my za wszelką cenę chcieliśmy wygrać to spotkanie i tak też wyglądała pierwsza połowa składane akcje i bramka po rzucie karnym brakło tylko jednego kolejnej bramki gdzie mogliśmy pozbawić wiary naszych przeciwników. Na drugą połowę wychodziliśmy również zmotywowani ponieważ zwycięstwo dawało nam trzecie miejsce, ale druga połowa wyglądała trochę gorzej i to goście częściej byli na naszej połowie i po jednym złym wybiciu piłka znalazła się w polu karnym gdzie tym razem zawodnik gości był faulowany i wykorzystali rzut karny. W końcówce brakło trochę szczęścia bo akcja po której Jarnot miał okazję była 100 procentowa i po rzucie rożnym słupek Jamroza - powiedział trener Warty Zawiercie Sebastian Stemplewski po remisie z RKS Grodziec.